niedziela, 19 sierpnia 2012

Rozdział III

*Godzinę później*
Jestem już w centrum handlowym i czekam na Danielle. To do niej nie podobne, żeby się spóźniać, więc napisałam do niej sms'a ,, Gdzie jesteś ? x'' po chwili dostałam odpowiedź ,,Przepraszam Jen, ale mam spotkanie z nowym klientem w sprawie występu na jakimś koncercie. Jeszcze raz przepraszam. Mam nadzieję, że się nie gniewasz. Dan x''.
No cóż... Nie lubię samotnie chodzić po sklepach, więc pojechałam do domu.
Gdy przeszłam przez drzwi frontowe, dobiegł mnie zapach kotletów drobiowych i ziemniaków  z koperkiem. Może nie wspominałam wam, o tym, ale mój tata ma polskie korzenie i żeby o nich nie zapomnieć często jemu polskie obiady, uczymy sie polskiego, pogłębiamy jego historię. Ale wracając do tematu, gdy było czuć zapach obiadu oznaczało to że tata wrócił z pracy. Musze jak najszybciej mu powiedzieć o moim dokonaniu!
- Witaj tato ! - pocałowałam go w policzek
- Cześć Jennifer, jak tam w szkole?
- A nic ciekawego pomijając fakt, że zdałam na cztery ! - zaczęłam krzyczeć i skakać z radości
- Naprawdę ? To wspaniele, i pamiętaj, żeby mi to było ostatni raz że musisz poprawiać ! - pogroził mi palcem
- Yhh.. No dobrze postaram się, na przyszły rok obiecuję, że się bardziej postaram na tą czwórkę
- No mam wielką nadzieję, a teraz zjedzmy obiad, bo zaraz wystygnie.
- Dobrze.
Po 15 minutach zjadłam obiad i udałam się do swojego pokoju. Weszłam na twittera, zobaczyłam co pododawali moim znajomi, aż dostałam sms'a.
,, Za godzinę próba. Nie spóźniej się. Przyjdzie do nas zespół dla którego będziemy tańczyć na ich koncercie :) Dan x''.
Odpisałam ,,Dobrze, będę. Jen''. Spakowałam do torby rzeczy ba przebranie, wodę, ręcznik, żeby się potem wykompać, telefon i pojechałam. Oczywiście po drodze, musiał zatrzymać mnie tata i zapytać sie gdzie jadę. Odpowiedziałam mu, że jadę na zakupy i jak najszybciej wyszłam z domu.
Droga do studia zajęła mi 30 minut, a to wszytko przez te długie i męczące korki ! Gdy dojechałąm na miejsce szybko się przebrałam i weszłam na sale. Brakowało jeszcze kilku dziewczyn, więc się cieszyłam, że nie byłam ostatnia, chociaż ten jeden raz ! Po chwili podeszła dom mnie Danielle. I szepnęła mi na ucho
- W tym zespole jest mój chłopak- powiedziała, a raczej szepnęła radośnie
- Naprawdę ? Jak ma na imię ?
- Liam. Jak to dojadą to ci powiem który to jest.
- Okej, nie mogę się doczekać.
Chwilę jeszcze porozmawiałyśmy, aż do sali nie weszło pięciu, nawet przystojnych chłopaków. Jeden z nich od razu przywlół moją uwagę,a mianowicie chłopach w lokach i o ile mnie wzrok nie myli zielonych oczach. Od razu dla  niego wieeeeeeelki plus, za kolr oczu ! Kocham zielone oczy !
- Więc dziewczyny to jest One Direction, a dokładniej Liam, Louis, Zayn, Niall i Harry. To dla nich będziemy tańczyć na ich najbliższym koncercie w Londynie.- powiedziała Dan.
- Heej- odpowiedzieli  chórem
- Cześć- powiedziałyśmy my.
,,A więc chłopak w loczkach to Harry. Hmm.. ładny jest nawet. A chłopak Dan to Liam, też niczego sobie'' pomyślałam. Zobaczyłam, że Harry popatrzył się na mnie i uśmiechnął się pokazując swoje słodkie dołeczki w policzkach.
- A więc dziewczyny pokażcie na do nas stać- powiedziała Danielle
I puściła piosenkę. Cały czas podczas tańca czułąm na sobie wzrok Harrego. Czułam się niezręcznie.
Jak tylko skończyłam sie piosenka chłopacy zaczęli bić brawa. Danielle poszła pogadać z chłopakami,a my poszłyśmy się przebrać i pojechałyśmy do domu.

*Perspektywa Harrego*
- I jak wam się podobał występ ? - spytała Danielle
- Byłyście świetne! - powiedział Loius
- Bardzo nam miło. Ciężko pracowałyśmy nad tym.
- Jak widać opłacało się. Gratuluję ci choreografii. Świetnie to wymyśliłaś kochanie.- powiedział Liam
- Akurat to nie ja wymyśliłam choreografię tylko Jennifer, ta dziewczyna z blond, falowanymi włosami w pierwszym rzędzie.
- Odwaliłą kawał dobrej roboty- stwierdził Zayn.
A więc ta piękna dziewczyna ma na imię Jennifer ? Jest świetna ! Świtnie tańczy, świetnie wygląda, ogólnie cała jest świetna ! Nie mogę się doczekać następnego spotkania jej. Naprawdę muszę ją poznać. Coś czuję, że z naszej znajomości wyniknie coś więcej. I stwierdzam, ze zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia. Nie, nie, nie to nie możliwe. Ja się zakochałem w dziewczynie ? Zawsze było na odwrót. To one się we mnie zakochiwały, a ja je później ją rzucałem ! Ale czuję, że z tą tak nie będzie. Czuję, ze ta jest wyjątkowa.

____________________________________________________
I jak wam się podoba rozdział, bo mi średnio ;/

Dziękuję za ilośc wejść ! Mam tego bloga kilka dni,a już jest ponad 100 wejść ! W poprzednim blogu na taką ilość mogłam liczyć dopiero po półtora tygodniu !

Wow, jesteście niesamowici !


Z przykrością was informuje, ze nie będę nic dodawać nic przez najbliższy tydzień, ponieważ wyjeżdżam :(
Przepraszam i do zobaczenia za siedem dni ! :)
Claudjaa


2 komentarze:

  1. super rozdział :D
    jestem ciekawa jak zaeaguje tato Jennifer na to że tańczy. :3

    czekam na nn. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne :))
    Zapraszam na mojego bloga http://mystoryabout1d.blogspot.com/ . Ale napewno nie może równać się z twoim ;)

    OdpowiedzUsuń